W poniedziałek 6 czerwca w Dolnośląskim Centrum Filmowym odbyła się uroczysta premiera pierwszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego o czeskim bardzie Karelu Krylu – „Braciszek Karel”. W wydarzeniu udział wzięli twórcy filmu: reżyserka Krystyna Krauze oraz producenci: Bogdan Kozyra, dyrektor Studia Filmowego Kronika i Barbara Ławska. Film powstał w koprodukcji polsko-czeskiej – Odra-Film, w wyniku rozstrzygnięć Dolnośląskiego Konkursu Filmowego, jest koproducentem tego filmu.

„Braciszek Karel” to fabularyzowany dokument ukazujący dramatyczne losy najsławniejszego czeskiego barda, autora takich piosenek jak: „Jarzębiny”, „Salome”, czy „Braciszku”, wielkiego przyjaciela Polaków. Był jednocześnie wizjonerem, poetą i krytykiem rządzących. Jak bohater „Murów” Jacka Kaczmarskiego prowadził ludzi na barykady… Niestety, po upadku komunizmu pozostał osamotniony widząc jak „Mury rosną, rosną…”. Jego teksty są do dziś bardzo aktualne, stają się hasłami protestu nowej, młodszej generacji. W filmie o Karelu Krylu opowiada jego brat oraz czescy i polscy przyjaciele. Piosenki Kryla, które od końca lat 60. były przemycane do Polski, tłumaczone i śpiewane wykonują – obok autora – znani ich polscy wykonawcy: Antonina Krzysztoń, Jacek Kleyff i Michał Tarkowski.

Urodzony w 1944 Karel Kryl jako „dziecko burżuja” (właściciela małej drukarni), chociaż w szkole podstawowej uczył się dobrze, nie dostał świadectwa uprawniającego do kontynuowania nauki. W podobnej sytuacji znalazła się też jego siostra. Przy pomocy znajomych udało się oboje umieścić w szkole ceramiki artystycznej i budowlanej w Bechyni. Kształcili się tam w specjalności „rzeźba i ceramika sanitarna”, czyli uczyli się m. in. jak robić muszle klozetowe.

Kryl śpiewać zaczął w drugiej połowie lat 60. Jego kariera pieśniarza, rozpoznawanego w całej Czechosłowacji, trwała kilkanaście miesięcy, w latach 1968 i 1969. Już po wkroczeniu wojsk Układu Warszawskiego do Czechosłowacji (21 sierpnia 1968), ukazała się jedyna wydana w czasach komunistycznych płyta Kryla ”Braciszku zamknij furtkę” (Bratříčku, zavírej vrátka), zawierająca utwory wyrażające protest przeciw agresji państw Układu Warszawskiego, a także opisujące życie pod komunistycznym reżimem. Płyta bardzo szybko została zakazana i wycofana ze sprzedaży. W roku 1969 Kryl jeszcze zdołał wystąpić podczas festiwalu „Bratysławska lira”. Kilka dni potem udał się na koncerty do Niemiec. Kiedy tam przebywał Gustaw Husak, nowy sekretarz generalny Komunistycznej Partii Czechosłowacji nakazał zamknąć granicę. W ten sposób Kryl zupełnie nagle i niespodziewanie dla siebie stał się emigrantem. Do upadku komunizmu pracował w Radio Wolna Europa w Monachium.

Do ojczyzny wrócił dopiero w okresie Aksamitnej Rewolucji, w listopadzie 1989. W pierwszych dniach listopada 1989 wystąpił na koncercie w Teatrze Polskim we Wrocławiu podczas Przeglądu Niezależnej Kultury Czechosłowackiej, który zorganizowała Solidarność Polsko-Czechosłowacka. W Polsce był już rząd Tadeusza Mazowieckiego, w Czechosłowacji i NRD rządzili jeszcze komuniści. Na festiwal do Wrocławia przyjechało kilka tysięcy młodych Czechów i Słowaków, którzy po raz pierwszy w czasie koncertów mogli „na żywo” słuchać również innych czeskich pieśniarzy-dysydentów, mogli spotkać się z innymi czołowymi postaciami czechosłowackiej emigracji politycznej. Vaclav Havel nazwał później wrocławski festiwal „preludium do Aksamitnej Rewolucji”. Jednym z najważniejszych jego wydarzeń był właśnie koncert z udziałem Kryla we wrocławskim Teatrze Polskim. Wrocławski rozdział to tylko fragment filmu. Opowiada on o całej skomplikowanej biografii Karela Kryla, który zmarł przedwcześnie, w wieku 50. lat, w 1994 roku. (za: http://angelus.com.pl/2016/05/braciszek-karel/)